piątek, 30 grudnia 2011

138.

Jak Ty to robisz?
Podpadasz. Jesteś nieznośna w najmniej odpowiednim czasie. Buntujesz się w miłe świąteczne popołudnie. Burzysz wrażenie harmonii. Wprowadzasz zgrzytliwy kontrast w sielski obrazek rodzinnej idylli. Niweczysz udawanie.
Na Twojej twarzy, w Twoim głosie i zachowaniu, w Twoim krzyku odbijają się wszystkie skrzętnie skrywane emocje.
Nosisz na sobie brzydotę Twoich bliskich. Chętnie odwracają wzrok, szukają przyczyny w genach. Nie lubią Cię. Nie chcą widzieć siebie.
Jak Ty to robisz?

poniedziałek, 26 grudnia 2011

137.

Przytulasz się, chowasz twarz, nie patrzysz na świat.
Nie potrzebujesz. Cały świat masz w przytuleniu.
Tylko taki jest bezpieczny. Kiedy zostajesz sama, szczerzy zęby, wrzeszczy, straszy. Wtedy zaciskasz powieki i stajesz się przezroczysta.

sobota, 10 grudnia 2011

136.

Kocham Cię...
Kocham Cię, bo jesteś...
Kocham Cię, bo jesteś Tobą...
Kocham Cię, kiedy Cię widzę...
Kocham Cię, kiedy Cię dotykam...
Kocham Cię prawdziwą...
Uczę się kochać Cię schowaną...

czwartek, 8 grudnia 2011

135.

Chcesz słyszeć "Kocham Cię" - codziennie, co godzinę, co chwilę, cały czas...
Za każde "nie", za każde milczenie, odwrócony wzrok, za każde "idź do siebie"...
Łapiesz te słowa jakby bezwiednie, bawisz się nimi, śmiejesz, czasem udajesz, że nie zauważyłaś... Chcesz, żeby były wokół, jak powietrze, żebyś mogła nimi oddychać...
Kochane maleństwo.