poniedziałek, 18 lipca 2011

103.

Niech się ten dzień nie kończy. Płaczesz.
Nie chcę, żeby było jutro, żeby znowu wstało słońce. Chce zatrzymać czas pomiędzy, na pograniczu zmęczenia i snu. Nie chcę zasną, jeszcze nie, niech trwa chwila, w której wolno by zmęczonym i już nic nie robić. Płaczesz.
Przytulam Cię niezdarnie. Boję się, ta chwila minie. Też się boisz, że znowu będzie jutro, że będziesz chować się w kącie.
Płaczesz. Przytulam Cię.